28 maja minęła 40. rocznica śmierci kardynała Stefana Wyszyńskiego, Prymasa Tysiąclecia, duszpasterza, męża stanu, obrońcy praw człowieka, narodu i Kościoła.
Rocznicę śmierci tego wielkiego Polaka postanowił uczcić dr Benedykt Pospiszyl z Branic.
- Biegam maratony i ulramaratony, dlatego też w taki sposób oddałem hołd Prymasowi Tysiąclecia - mówi dr Pospiszyl.
Pokonanie 35-kilometrowej trasy zajęło mu 6 godzin. Towarzyszyła mu żona, która jadąc kamperem zabezpieczała bieg.
Benedykt Pospiszyl wystartował z Branic spod kościoła pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i przez Głubczyce i Racławice Śląskie pobiegł do klasztoru franciszkanów w Prudniku-Lesie, gdzie kardynał Wyszyński był więziony przez komunistyczne władze od 6 października 1954 roku do 27 października 1955 roku.
- Na miejscu udało się mi odwiedzić pomieszczenie, w którym przetrzymywano duchownego - mówi Benedykt Pospiszyl.
Klasztor w Prudniku-Lesie był trzecim miejscem, w którym przetrzymywano kardynała Stefana Wyszyńskiego.
Wcześniej więziony był w:
- Rywałdzie (25 września 1953 – 12 października 1953),
- Stoczku Klasztornym (12 października 1953 – 6 października 1954).
Z kolei z Prudnika został przeniesiony do Komańczy, w której przebywał od 27 października 1955 do 26 października 1956 roku.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?